Miami, Waszyngton, Nowy Orlean
Trzy miasta położone daleko od siebie, w różnych stanach, bardzo się od siebie różniące, z innym klimatem. To też pierwsze duże miasta, jakie zwiedziliśmy w Stanach Zjednoczonych. Krótko napiszę co nas w nich urzekło, resztę zobaczcie na zdjęciach sami. Miami To miasto kojarzyło mi się głównie z serialem CSI: Kryminalne zagadki Miami. Wieczne słońce, błękitne niebo bez chmurki, palmy, drogie i szybkie samochody… Tak Miami pokazywano w serialu i w sumie… tak właśnie wygląda 🙂 Do tego piękne duże jachty, bo dużo tu wody. W mieście można za darmo przejechać się nadziemną kolejką, która jedzie bez kierowcy – jest całkowicie automatyczna. Oczywiście skorzystaliśmy i obiema liniami przejechaliśmy całą trasę przejeżdżając między szklanymi wieżowcami. Przespacerowaliśmy się też przez downtown i odwiedziliśmy centrum handlowe (tam parkowaliśmy i zjedliśmy obiad w niemieckiej restauracji), a potem przejechaliśmy przez ekskluzywne Miami Beach. Waszyngton To miasto przywitało nas chłodno… Przylecieliśmy pod koniec marca, a tu wiosna dopiero się…