Sri Lanka – noclegi

Sri Lanka – noclegi

Wszystkie noclegi znaleźliśmy przez Airbnb. Nigdy wcześniej nie korzystaliśmy z tego serwisu i zastanawialiśmy się, co zastaniemy na miejscu… Wybieraliśmy oczywiście miejsca z możliwie dużą liczbą opinii i to pozytywnych oczywiście. No i jak na razie nie zawiedliśmy się i wszystko było zgodne z opisami i zdjęciami, jakie oglądaliśmy na Airbnb. Poniżej bardziej szczegółowe informacje o miejscach, w których spaliśmy, może komuś się przydadzą. Dodałam też średnie ceny za noc.

Colombo, 1 nocleg po przylocie: Brand New Spacious Apartment link 186,5 zł/noc

Duży apartament z 3 sypialniami, 2 łazienkami, kuchnią i salonem. Może i był nowy (choć kuchnia i łazienka na to raczej nie wskazywały), ale nie był przytulny i chyba dawno nie używany, na co wskazywał kurz wszędzie i zaduch w zamkniętych pokojach. Była klimatyzacja – to na plus, ale daleko od dworca i niezbyt ciekawa okolica. Na plus też to, że mogliśmy tu zostawić część naszych bagaży (walizkę, wózek i walizkę dziecięcą) na czas objazdu wyspy. Nie polecamy.

Kandy, 2 noclegi: Lady Gordon’s Homestay link 125 zł/noc

Pokój na obrzeżach miasta, trzeba się trochę wspiąć, bo to już góry. Cichy, przytulny, z wiatrakiem na suficie i siatkami w oknach, które są otwarte „na stałe”. Jest też pomieszczenie wspólne, gdzie można posiedzieć (np. gdy dzieci śpią) i coś zjeść. Bardzo miła i pomocna właścicielka. W cenie śniadanie. Polecamy.

Ella, 2 noclegi: Zircon Ella (B&B) link 125 zł/noc

Najlepsze miejsce w trakcie naszej wycieczki po wyspie. Pokój z tarasem z widokiem na góry. Do dyspozycji stół z krzesłami i dwa leżaki. Dojście z ulicy dosyć stromymi schodami w dół, ale właściciel, który przyjechał po nas na dworzec, pomógł znieść bagaże. W pokoju wiatrak i moskitiery nad łóżkami. To tu Mela spała chyba najspokojniej. Czysto i nowocześnie. W cenie pyszne śniadanie, a za dodatkową opłatą dostaliśmy też kolację – tradycyjne curry, ale niezbyt ostre, więc zajadały się też dzieci. Właściciele bardzo sympatyczni, zapewnili nam nawet transport do kolejnego miasta (2,5 godziny samochodem). Polecamy.

Udawalawa, 2 noclegi: Walawa Cottage link 115,5 zł/noc

Tu wybór noclegów na Airbnb był niewielki. Mieliśmy pokój z dwoma podwójnymi łóżkami, klimatyzacją, wiatrakiem, moskitierami i komarami… Łazienka cała była prysznicem – brak zasłonki a odpływ po przeciwległej stronie łazienki, więc wszystko pływało, ale na szczęście dosyć szybko wysychało. Dużym plusem był ogród, na którym były dwie huśtawki, hamak i piłki do gry oraz kawałek trawnika do zabawy. W cenie było śniadanie, dopłaciliśmy też za obiad, ale tu curry już nas tak nie zachwyciło jak w Ella. Właściciel zorganizował nam safari (ale to chyba tu standard) i samochód z kierowcą, który zawiózł nas z powrotem do Colombo. Czyli ok, ale bez szaleństw 😉

Colombo, 3 noclegi: Private Luxury House at Heart of the city link 198,3 zł/noc

To było zdecydowanie największe i najbardziej luksusowe miejsce na Sri Lance. Apartament miał dwie sypialnie z podwójnymi łóżkami, łazienkę i duży salon z jadalnią i otwartą kuchnią. Oczywiście wszędzie klimatyzacja. Na dachu do naszej dyspozycji była pralka i linka, na której w błyskawicznym tempie schło pranie. Mieszkanie przytulne, czuliśmy się tam jak w domu i bez problemu można było przygotowywać posiłki. Trochę upierdliwe były maleńkie mrówki w kuchni na blatach. Okolica „bogatsza”, blisko restauracje, nawet centrum handlowe ;-). Polecamy 🙂

Tym postem kończymy relacje ze Sri Lanki, choć pewnie jeszcze będziemy do niej wracać wspominając czy porównując ją z innymi miejscami. Chyba że chcecie poczytać jeszcze o czymś konkretnym?

2 komentarzy

Komentarze są zamknięte.